29145
Książka
W koszyku
Statek płynie do Itaki... / Franciszek Sikorski. - Wrocław : Ossolineum, 1979. - 206, [1] s. ; 20 cm.
Wsparty o reling patrzył na mgłę unoszącą się powoli w górę. Słońce jeszcze nie wzeszło, ale już zorze ślizgające się po błękicie nieba tworzyły ametystowe smugi. Z lewej strony jeszcze był widoczny ląd. Spatynowana oparami zieleń stanowiło pomost łączący niebo z ziemią. Zatoka zaczęła powoli rozszerzać się, a po paru minutach została wchłonięta przez morze. Mężczyzna poczuł chłód. Podniósł kołnierz kurtki i zapalając papierosa jeszcze raz rzucił okiem na ledwo widoczny ląd. Gdzieś w oddali, z głębi lasu, a może z odległego portu (mężczyzna był przyzwyczajony do tartacznych syren, więc wolał pozostać przy wersji pierwszej), rozległa się syrena. Wyła długo, przeciągle. Zaczynał się dzień pracy. W tartaku już uruchomiono maszyny. Podjeżdżają wózki z okorowanymi świerkami i jodłami, piły jęczą monotonnie. Na dużym placu gdaczą uruchomione ciągniki. Dwie, trzy mile od tartaku robotnicy sprawdzają piły, wkładają kaski ochronne. Za chwilę sędziwe świerki pamiętające jeszcze zmagania Indian z osadnikami zaczną z łoskotem padać na ziemię. Nigdy nie mógł na to patrzeć, wydawało mu się bowiem, że każde powalone drzewo wydawało głośne westchnienie jak śmiertelnie ranny łoś. Siadał wówczas na konia i jechał wzdłuż rzeki, pozostawiając za sobą odgłosy zmagań tarczowych pił ze świerkami, i dopiero gdy znalazł się w strefie ciszy wiekowej puszczy, zsiadał z konia i kładąc się na wznak spoglądał na błękit nieba jak przez postrzępione rosochatymi gałęziami świerków okno. Przesuwające się po tym skrawku chmury sprawiały wrażenie, jakby cały las płynął wespół z nimi. I on również oddalał się coraz szybciej, by wreszcie znaleźć się wśród sosnowych kęp. W oddali płynął Bug... [Ossolineum, Wrocław 1979]
Status dostępności:
Rzepiennik Biskupi
Egzemplarze są obecnie niedostępne
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej